Przejdź do głównej zawartości

Przygody Robina Hooda


 Jeśli chodzi o moje życie, nadal trudno mi uwierzyć, że oryginalnym wyborem dla Robin Hooda był James Cagney. Chociaż był niewątpliwie utalentowany i pozostaje jedną z największych legendarnych gwiazd Hollywood, Przygody Robin Hooda byłby zupełnie innym filmem. Na szczęście wyszedł i wszedł na szczyt awanturników, Errola Flynna.


Chociaż nie widziałem wszystkich filmów opartych na mitycznym łuczniku, nadal uważam, że ten film jest najlepszy. To prawda, że ​​Robin Hood: Prince of Thieves (1991) miał przynajmniej świetnego złoczyńcę granego przez Alana Rickmana (co prawie przyćmiło okropny akcent Kevina Costnera w tytułowej roli), film Disneya z 1973 roku jest nadal bardzo niedoceniany, a ja słyszałem ok rzeczy o filmie z 2010 roku z Russelem Crowe. Mimo to nikt nie mógł przywieźć zawadiackiego zaklęcia, jak Flynn w dawnych czasach (poza tym, kto inny mógłby wejść do zamku, bijąc strażników zwłokami jelenia? Dokładnie).


Historia jest praktycznie znana wszystkim: Robin Hood (Flynn) jest banitą po tym, jak król Ryszard (Ian Hunter) wyrusza na krucjatę, a jego brat Prince John (Claude Rains, jeden z najlepszych drugoplanowych aktorów złotego wieku) zostaje umieszczony odpowiedzialny. Jego opodatkowanie ludu nie zna granic. Z pomocą Sir Guya z Gisboure (oczywiście Basila Rathbone'a) tylko Robin Hood (i weseli ludzie) z Sherwood stoją na ich drodze.


W scenie, w której Robin Hood wchodzi z jeleniem do jadalni, charyzma Flynna jest w pełni widoczna. Jest właścicielem całego pokoju, nie nosząc nikogo w pokoju. To znaczy, oczywiście, dopóki nie pozna Maid Marian (Olivia de Havilland, która w czasie tej recenzji wciąż żyje w dojrzałym wieku 100 lat). To, że zakochują się w sobie, jest oczywiste.


Większość kinomanów (łącznie ze mną) zgadza się, że najlepszym rokiem w kinie był rok 1939, co dało nam takie filmy jak Przeminęło z wiatrem i Czarnoksiężnik z krainy Oz, oba przełomowe momenty w progresywnych filmach kolorowych. Przygody Robin Hooda powstały rok wcześniej w technikolorze. To naprawdę wspaniały film, który można zobaczyć jeszcze przed rozważeniem historii. Kolory filmu rzucają się w oczy tak samo, jak akcja na ekranie.


Rodzice, ten film jest w porządku dla każdego dziecka, które potrafi oglądać film. Jest akcja, niektóre postacie umierają, ale nie ma krwi. Może to być również w pewnym sensie pouczające: możesz zobaczyć film, w którym aktorzy faktycznie sami wykonują akcję.


Pierwotnie planowano sequel, ale wybuchła II wojna światowa, a pod koniec aktorzy nie byli już członkami Warner Brothers. Jedynym prawdziwym problemem z filmem jest to, że chciałem więcej. Wyreżyserowany przez Michaela Curtiza (który później grał w takich klasykach jak Yankee Doodle Dandy i Casablanca), to naprawdę za mało na film. Jeśli chodzi o świetną akcję, wspaniałe efekty wizualne, gwiezdne występy i wspaniałą fabułę, Przygody Robin Hooda to strzał w dziesiątkę za każdym razem, gdy go oglądasz.


Jak sam mężczyzna mógłby powiedzieć: „płynnie”.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rebelia

  Kiedy patrzysz na gwiaździste niebo, nie zauważasz gwiazd, które świecą najdłużej. Patrzysz na te, które świecą najjaśniej. To samo dotyczy Hollywood: gwiazdy, które się pamięta, to nie te, które świecą dłużej niż inne, ale jaśniej. Nie ma lepszego przykładu niż James Dean. Tylko w trzech filmach (pozostałe dwa to East of Eden i Giant, z których oba były nominowane do Oscara), James Dean wykazał większą moc gwiazd niż większość aktorów w ciągu 3 dekad. Niestety, zostało to przypisane jego przedwczesnej śmierci w wypadku samochodowym 30 września 1955 roku (prawie miesiąc przed wydaniem Rebel bez przyczyny. East of Eden został już wydany, a Giant miał zostać wydany w następnym roku). Potem zaczęła się legenda o Jamesie Deanie i nie ma oznak końca. W „Buntowniku bez powodu” gra Jima Starka, który jest prawdopodobnie jego najsłynniejszą rolą. Stark to nowy dzieciak z liceum, który ma problemy z nawiązywaniem przyjaźni. Film zaczyna się od zabrania go na policję po wypiciu alkoholu. S...

La La Land

  Niecały tydzień temu udało mi się wreszcie kupić cztery klasyczne filmy z udziałem legendarnych Fredów Astaire i Ginger Rodgers. Te dwie ikony kina to jedne z nielicznych, które mogę oglądać i pozbywać się wszystkich trosk mojego życia. To uczucie bardzo do mnie przyszło podczas oglądania cudownej wizualnie La La Land. Udaje mu się zrównoważyć lojalność zarówno wobec starej szkoły, jak i obecnej. Po swoim niezwykle rozrywkowym filmie Whiplash w 2014 roku, reżyser Damien Chazelle udowadnia, że ​​jest kimś więcej niż jednym kucykiem. W roku wielu przegranych na całym świecie, oto jeden z tych lat, który jest wyraźnym liderem w uzyskaniu najlepszego obrazu, a to jest radosne i energiczne, a także zabawne stukanie palcami. Numer otwierający („Jeszcze dzień w słońcu”) jest jak ten, którego nigdy nie widzieliśmy i może nigdy więcej: odbywa się w korku. Ile innych musicali może powiedzieć, że mają numer taneczny w korku? Już samo to jest oszałamiające. Emma Stone nigdy nie była lepsza. ...